Beskidzka Grupa Motocyklowa

Honduś

No to czekam na wasze wypowiedzi Very Happy

Jaca

hondus a moze ty zaczniesz? Razz

domczak

zaczelo sie od poczciwej starej wski 125 starzy sie nie chcieli zgodzic wiec puscilem scieme ze kupie odpicuje i sprzedam :d ale jak juz z nia sobie porobile to zaczolem jezdzic i jakos zostala potem byla malutka i zarabista motorynka no wlasciwie do dzisiaj jest hehe

ijon

pierwsza maszynka ktora zakupilem za oszczednosci swojego zycia i ciezko wypracowana kase gdzies w okolicach 6-7 klasy byla motorynka, i tak to trwalo kilka latek do mz etz 250 - och co to byla za maszyna, pozniej z braku czasu na jazde i rowniez kasy sprzedalem i nie mialem nic (jakies 5 lat)
reaktywacja nastapila jakies 4 lata temu z ntv'em - pojezdzilem pare latek, pare slizgow i w tym jeszcze roku we wakacje zakupilem vfr '97 z GB
tym razem na pewno juz nic nie oderwie mnie od moto

Keeper

a ja zawsze chciałem sobie pośmigać...

tylko jakoś nie było kasy, no i dziewczyna mnóstwo czasu zajmowała a pomysł żebym sobie motor sprawił średni się jej uśmiechał...
no ale jak jej zabrakło to pojawiła się kasa i czas Wink

,
więc zapisałem sie na prawko, kupiłem motor, i jeżdżę Wink

(w sumie to dopiero zaczynam przygodę )

Honduś

U mnie faza na moto zaczęła się w wieku hmnn 10 lat,przeczytałem komiks w ktorym ktoś śmiał motocyklem i pomyslałem... kurcze też chcę byc zmotoryzowany!!

Jednak na tamte czasy dla 10latka kupić motorowerek było szokiem cenowym.W wieku 12 udało mi się dopaśc motorynke-którą trzymałem w bloku Wink

ciezkie jak cholera zeby to wtargac do schowka potem przyszedl czas na kilka rometów,simsona,sporo skuterów,mzety,wski, itd itd itd Wink

Czy były dni zniechecenia do moto?

Tak wtedy gdy sie pachlo parę kilometrów rometa do domu Very Happy

Fazi

Mnie zaczeło to kręcic kiedy miałem 5-8 lat. Początkowo jeździłem jako pasażer (na baku Smile

) cz 250 i jawy 350. Kiedy miałem 10 lat kuzyn pożyczył mi na jakiś czas swoją motorynkę (2godziny naprawiania 15min jazdy, w sumie moje umiejętności naprawiania pozostawiały wtedy wiele do życzenia Wink

). ale pomimo tego sprawiała mi wiele radości. W wieku 12 lat dostałem swoją upragnioną Jawe 50 Mustang. Jeździłem nią parę lat -cała kasa szła na paliwo , olej i linki (głownie od gazu) Wink

No a później to jeździło sie na różnych patentach Razz

(głównie przerobionych na cross)... Po paru latach bo dopiero w 2007 udało mi się dozbierać na FZ6 Laughing

kamil

Zaczelo sie w wieku 8 lat... Twisted Evil

Juz wtedy zobaczylem co jest w klocku zwanym silnikiem. Very Happy

Pierwsze remonty i naprawy o 5 rano. Very Happy

Wiecej dlubania niz jezdzenia. Potem duzo "wynalazkow" i w koncu wymarzony zabytek... Po wielu wzlotach i upadkach stwierdzam ze chce nimi jezdzic caly czas. Very Happy

Od czasu do czasu tylko przegonic jakiegos endurzaka po polu w celu wyladowania sie. Smile

Zobaczymy, narazie mam 16 lat wiec dziecinstwo trwa. Very Happy

Młoda

A u mnie....hmm...nie miałam nigdy mz,komarka czy motorynki. Jednak zdarzyła się pewna rzecz,która spowodowała,ze pomyslałam: " hhmm...tak!" a w oczach pojawiały się te skrajne płomienie szaleństwa... Pewnego razu,podczas mojego codziennego biegania przejechała obok mnie najpiękniejsza w świecie R6. Jej dźwięk sprawił,że poczułam skurcz wszystkich mięśni,a jej widok-posmak wolności i adrenaliny w ustach. Wtedy wiedziałam,że i ja będę(kiedyś) panią mojej prawie 100 konnej besti. Poza tym,nie tylko faceci mogą jeździc na koniach mech.
a także chęć łamania stereotypów "kobiety przy garach i niańczącej dzieci w domu"
Poza tym lubie robić coś czego np inni nie tolerują mówiąc,że " tego kobiecie nie wypada".
Zrobiłam prawko,troszke pojeździłam i teraz mam zamiar być motocyklistą z krwi i kości Smile

za bardzo się rozpisałam...? Wink

zephyr

Ja chyba jak wszyscy zacząłem bardzo młodo, chyba od urodzenia już byłem związany z motoryzacją bo mój ojciec jest mechanikiem i tak jakoś mnie to wciągło. Na początku raczej były samochody ale jak dosiadłem pierwszy raz komarka to wiedziałem ze to jest to:) no i tak się zaraziłem tą nieuleczalną chorobą Smile

potem były motorynki Mz i inne sprzęty, które można zobaczyć na mojej stronce poniżej:)

Pawel_2044

Ja cala przygode z motocyklami zawdzieczam starszemu bratu, za co dziekuje mu bardzo. Pamietam jak stalem obok motorynki (pod kierownica) i probowalem sprzeglo nacisnac. Juz w tedy wozil mnie z tylu na siedzeniu miedzy nim a opieradlem (pozniej byla moja). W tedy juz wiedzialem ze to jest to, pozniej chwile spedzone w piwnicy przy remoncie Junaka (ktorego mam do dzisiaj Laughing

). Przez co sie duzo nauczylem i kazdy motor jaki mnialem byl prze zemnie naprawiany, szybko sie uczylem i lapalem wszystko bo pchac nie lubialem.

Z tego co pamietam to mnialem: X motorynek, 2xogary, kadet, kobuz, wsk, 2xCZ 350, 2xetz 250, 2xCZ cross, SHL M04 1952r, yamaha YZ 500 (moze ktos widzial stala u olka biala), CB 750, KX 250 z czego tylko trzy jezdzily przy kupnie CB, YZ i CZ cross. Troche powoli ale wazne ze do przodu, a temu dwie sztuki bo przewaznie zdwoch sklepywalem jeden

I tak do dzisiaj: Jeżdże żeby grzebać - grzebie żeby jeździc.

kamil

Pawel - Twoj junak to czarna M10 bez szparunkow? Ktos smigal po bielsku w zeszle wakacje na takiej maszynce. Very Happy

Podnosilo mi sie niezle cisnienie... Very Happy

Pawel_2044

Moj Junak czeka na lepsze czasy, pali ale szczela w gaznik, wszystko jest ustawione ok tylko rozrzad musze sprawdzic. Chociaz nie pamietam zebym cos tam grzebal. Moze szwagra widziales (zdjecia), mojego zdjecia dam jak zrobie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Edek

ja zaczlem jezdzic w wieku 8 lat,wtedy za dobre oceny(oh byly to piekne czasy) dostalem motorynke,potem mialem ogara 205 ale niestety biedak "umarl".Pozniej mialem jeszcze komara,simsona ale pare dni.Pozniej dostalem pierwszy powazny motocykl Aprilia RX80:) mialem ja rok i sprzedalem.Po aprili byla Cagiva Super City 50,CZ 125 cross,Aprilia RS110/50!!,Derbi Senda R 80/50,Aprilia AF1,Suzuki GSX600F(mam go do teraz lecz czeka na przyplyw gotowki naprawde)Aprili RS80,Suzuki Intruder 800 i jestem teraz szczesliwym posiadaczem Derbi GPR 125 ale mysle nad sprzedarza.